Gra:Strona!/Strona 20: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nondanych
(Automagiczne informacje) |
(Automagiczne informacje) |
||
| (Nie pokazano 5 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika) | |||
| Linia 6: | Linia 6: | ||
|pierwszyautor=Serscull |
|pierwszyautor=Serscull |
||
|autorzy=Józef Piłsudski#Serscull# |
|autorzy=Józef Piłsudski#Serscull# |
||
|odwiedziny= |
|odwiedziny=182 |
||
|uni_odwiedziny= |
|uni_odwiedziny=112 |
||
|odsetek_wyjść= |
|odsetek_wyjść=11,5385 |
||
|średni_czas= |
|średni_czas=7,3354 |
||
|s_w_z1=Gra:Strona!/Strona 6 |
|s_w_z1=Gra:Strona!/Strona 6 |
||
|s_w_l1= |
|s_w_l1=105 |
||
|s_w_z2=Gra:Strona!/Strona 24 |
|s_w_z2=Gra:Strona!/Strona 24 |
||
|s_w_l2= |
|s_w_l2=56 |
||
|s_w_z3=Gra:Strona!/Janusz |
|s_w_z3=Gra:Strona!/Janusz |
||
|s_w_l3= |
|s_w_l3=7 |
||
|s_w_z4=Gra:Strona!/Strona 23 |
|s_w_z4=Gra:Strona!/Strona 23 |
||
|s_w_l4= |
|s_w_l4=7 |
||
|s_w_z5=Gra:Strona!/Strona 9 |
|||
|s_w_l5=7 |
|||
|linkuje=Strona!/Strona 24# |
|linkuje=Strona!/Strona 24# |
||
|redlinkuje=Strona!/Strona 23# |
|redlinkuje=Strona!/Strona 23# |
||
Aktualna wersja na dzień 10:47, 23 sie 2021
| Strona!/Strona 20 Strona Gry | |
|---|---|
| Jakość | |
| Linki | |
| Linkuje do | Strona!/Strona 24 |
| Liczba linkujących | 1 |
| Głębokość (od Strona 1) | 1000 |
| Redlinki | |
| Redlinkuje do | Strona!/Strona 23 |
| Statystyki | |
| Odwiedziny | 182 |
| Unikalne odwiedziny | 112 |
| Odsetek wyjść | 11,5385% |
| Średni czas spędzony na stronie | 7,3354 s |
| Inne | |
| Data utworzenia | 2012-03-31 14:27:21 |
| Data ostatniej edycji | 2014-12-20 16:21:06 |
| Ilość wersji | 3 |
| Autorzy | Józef Piłsudski, Serscull |
| Pierwszy autor | Serscull |
| Pokaż linkujące i inne pierdoły | |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
W 5 sekund po twoich słowach oburzenia do gabinetu wpada twój asystent z młotkiem w ręce i pretensjonalnym zamachem niszczy interkom. Na jego twarzy wciąż widać przerażenie, a młotek kurczowo przycisnął przy piersi.
Nic nas już nie ocali! – wybełkotał asystent i rzucił się przez okno.
Co robisz?
- Rzucasz się za nim – ktoś go musi jeszcze wyspowiadać!
- Nie przejmujesz się duszą asystenta i każesz po nim posprzątać.
