Gra:Fantasy/strona 111: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nondanych
(Automagiczne informacje) |
(Automagiczne informacje) |
||
(Nie pokazano 20 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Gra |
{{Gra |
||
|istnieje=true |
|||
⚫ | |||
|datautw=2013-08-07 09:09:00 |
|||
|datamod=2019-06-30 20:26:25 |
|||
|wersji=2 |
|||
|pierwszyautor=Józef Piłsudski |
|||
|autorzy=Gravdal#Józef Piłsudski# |
|||
|odwiedziny=253 |
|||
|uni_odwiedziny=169 |
|||
|odsetek_wyjść=2,7668 |
|||
|średni_czas=21,6626 |
|||
|s_w_z1=Gra:Fantasy/strona 110 |
|||
|s_w_l1=134 |
|||
⚫ | |||
|s_w_l2=49 |
|||
|s_w_z3=Gra:Fantasy/strona 112 |
|||
|s_w_l3=21 |
|||
|s_w_z4=(inne) |
|||
|s_w_l4=14 |
|||
|s_w_z5=Gra:Fantasy/strona 113 |
|||
|s_w_l5=7 |
|||
|s_w_z6=Gra:Fantasy/strona 117 |
|||
|s_w_l6=7 |
|||
|s_w_z7=Gra:Fantasy/strona 155 |
|||
|s_w_l7=7 |
|||
|s_w_z8=Gra:Fantasy/strona 158 |
|||
|s_w_l8=7 |
|||
|s_w_z9=Gra:Strona główna |
|||
|s_w_l9=7 |
|||
|linkuje=Fantasy/strona 114#Fantasy/strona 155# |
|||
}} |
}} |
Aktualna wersja na dzień 10:13, 23 sie 2021
Fantasy/strona 111 Strona Gry | |
---|---|
Jakość | |
Linki | |
Linkuje do | Fantasy/strona 114, Fantasy/strona 155 |
Liczba linkujących | 2 |
Głębokość (od Strona 1) | 1000 |
Redlinki | |
Statystyki | |
Odwiedziny | 253 |
Unikalne odwiedziny | 169 |
Odsetek wyjść | 2,7668% |
Średni czas spędzony na stronie | 21,6626 s |
Inne | |
Data utworzenia | 2013-08-07 09:09:00 |
Data ostatniej edycji | 2019-06-30 20:26:25 |
Ilość wersji | 2 |
Autorzy | Gravdal, Józef Piłsudski |
Pierwszy autor | Józef Piłsudski |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Bierzesz głęboki oddech i mówisz:
- – Słuchaj trollu, tam za mostem jest składowisko żelkowych misiów. Lubisz żelkowe misie, prawda? Są takie miękkie, można je jeść i tarmosić...
Nie potrzeba było mówić nic więcej. Troll pobiegł we wskazanym kierunku, ciesząc się jak dziecko. Chwilę potem było słychać plusk wody.
Wchodzisz do środka. Wygląda na to, że wszyscy kultyści zgromadzili się w ostatniej, największej komnacie.
- – Kim jesteś? – pyta ostro jeden z nich.
- – Spokojnie. Ma kij nabijany gwoździami – odpowiada inny. – Jestem Mistrzem naszego zakonu, nowicjuszu. I z mocą tego tytułu zlecam ci zadanie. Idź do miasta i skontaktuj się z naszym informatorem. Będzie chciał z tobą gadać, jeśli postawisz mu piwo.
- – Tak, Mistrzu...