Gra:Strona 4921
Strona 4921 Strona Gry | |
---|---|
Typ strony | Zwykła strona |
Wątek | Spotkanie z Dziewczyną |
Motywy | Dresiarz, Awokado, Zabójstwo morderstwo |
Moc konwergencji | 2 – bardzo szczegółowy wątek |
Jakość | |
Linki | |
Linkuje do | Strona 770,6 |
Liczba linkujących | 1 |
Głębokość (od Strona 1) | 10 |
Redlinki | |
Statystyki | |
Odwiedziny | 91 |
Unikalne odwiedziny | 63 |
Odsetek wyjść | 7,6923% |
Średni czas spędzony na stronie | 27,7738 s |
Inne | |
Data utworzenia | 2020-02-21 23:01:41 |
Data ostatniej edycji | 2020-05-15 21:04:27 |
Ilość wersji | 3 |
Autorzy | IHaveCripplingDepression, Meddle, Stim |
Pierwszy autor | IHaveCripplingDepression |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Atmosfera w pokoju rośnie, tylko Twoja psychopatyczna dziewczyna patrzy się na was w spokoju, mieszając swojego drinka. Dresiarz w końcu zdał sobie sprawę, że jesteś jedyną przeszkodą do zapisania kolejnej dziewczyny w swoim portfolio.
– Powinieneś był zostać pod monopolowym, ty mały skuynu!
Po czym rzuca się na ciebie z pięściami. Ty jednak jesteś szybszy. Unik, szybka kontra – cios w żebra. Przeciwnik zdezorientowany, uwalnia prawy sierpowy z półobrotu. Do przewidzenia. Błyskawiczne uchylenie, łapiesz za jego rękę. W pokoju słychać głuchy odgłos wyłamywanego barku. Dres z krzykiem pada na ziemię, jego twarz nabywa odcienia czerwieni z każdym tępym uderzeniem w czaszkę. Przepełniony szałem bitewnym łapiesz swoje awokado, które dotychczas było tylko biernym obserwatorem tego cyrku. Budzą się w Tobie dzikie instynkty, o które nigdy byś się nie podejrzewał. Ze wściekłą furią wsadzasz awokado w gardło dresa. Niepozorny owoc okazuje się w Twoich rękach śmiercionośną bronią i zostaje z niesamowitą siłą wsadzone w przełyk ortalionowego rycerza. Okazało się, że jest uczulony na to biedne dzieło natury, w wyniku czego jego i tak już zakrwawiona głowa robi się coraz bardziej napuchnięta, aż w końcu wybucha, pozostawiając krwawą miazgę po całym pokoju. Zmęczony, ale i upojony zwycięstwem padasz na podłogę i powoli uspokajasz się…