Gra:Strona 3,003: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nondanych
(Automagiczne informacje) |
(Automagiczne informacje) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Gra |
{{Gra |
||
|istnieje=true |
|istnieje=true |
||
⚫ | |||
|datautw=2010-04-27 11:30:15 |
|datautw=2010-04-27 11:30:15 |
||
|datamod=2019-05-04 08:43:10 |
|datamod=2019-05-04 08:43:10 |
||
Linia 11: | Linia 10: | ||
|odsetek_wyjść=2,2727 |
|odsetek_wyjść=2,2727 |
||
|średni_czas=9,0465 |
|średni_czas=9,0465 |
||
⚫ | |||
|s_w_z1=Gra:Strona 1556 |
|||
|s_w_l1=25 |
|||
|s_w_z2=Gra:Strona 494 |
|||
|s_w_l2=6 |
|||
|s_w_z3=Gra:Strona 99,7 |
|||
|s_w_l3=3 |
|||
|s_w_z4=Gra:Strona 0 |
|||
|s_w_l4=2 |
|||
|s_w_z5=(wejście) |
|||
|s_w_l5=1 |
|||
|s_w_z6=Gra:Gra |
|||
|s_w_l6=1 |
|||
|s_w_z7=Gra:Strona -54,3 |
|||
|s_w_l7=1 |
|||
|s_w_z8=Gra:Strona 0,0009 |
|||
|s_w_l8=1 |
|||
|s_w_z9=Gra:Strona 567.4 |
|||
|s_w_l9=1 |
|||
|s_w_z10=Gra:Strona 87 |
|||
|s_w_l10=1 |
|||
|s_w_z11=Gra:Strona./Prehistoria/Strona 27 |
|||
|s_w_l11=1 |
|||
|s_w_z12=(inne) |
|||
|s_w_l12=1 |
|||
}} |
}} |
||
[[Kategoria:Gra|3,003]] |
[[Kategoria:Gra|3,003]] |
Wersja z 18:37, 18 wrz 2019
Strona 3,003 Strona Gry | |
---|---|
Jakość | |
Linki | |
Linkuje do | Strona 99,7, Strona 494, Strona 86, Strona 0,0009 |
Liczba linkujących | 1 |
Głębokość (od Strona 1) | 1000 |
Redlinki | |
Statystyki | |
Odwiedziny | 44 |
Unikalne odwiedziny | 32 |
Odsetek wyjść | 2,2727% |
Średni czas spędzony na stronie | 9,0465 s |
Inne | |
Data utworzenia | 2010-04-27 11:30:15 |
Data ostatniej edycji | 2019-05-04 08:43:10 |
Ilość wersji | 6 |
Autorzy | Mbot, Opcik, Uzytkownik111, Vae |
Pierwszy autor | Uzytkownik111 |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Beztrosko zmierzasz w kierunku gabinetu Prezesa Polsatu, gdy nagle zrywa się wiatr i, przemieszczająca się z prędkością światła, i tajemnicza postać przemyka ci przed oczami. Stoisz jak wryty; nie mogąc uwierzyć co się zdarzyło, postanowiłeś iść, ale po zaledwie paru krokach zatrzymało cię uczucie nieznośnej lekkości ręki, w której miałeś teczkę z łapówką. Nagle dociera do ciebie prawda... zostałeś okradziony. Nie masz więc pieniędzy na przekupienie Solorza. Na twoje szczęście zauważasz prezesa wchodzącego do gabinetu.
Co teraz?
- Jeżeli chcesz zadzwonić na policję w celu zgłoszenia kradzieży teczki, dzwoń na tej stronie.
- Jeżeli chcesz wejść do gabinetu i walnąć Solorza w twarz, wal śmiało.