Gra:Strona 5650a: Różnice pomiędzy wersjami
(Automagiczne informacje) |
(Automagiczne informacje) |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
|pierwszyautor=Grrr! |
|pierwszyautor=Grrr! |
||
|autorzy=Grrr!# |
|autorzy=Grrr!# |
||
|odwiedziny= |
|odwiedziny=21 |
||
|uni_odwiedziny= |
|uni_odwiedziny=21 |
||
|odsetek_wyjść= |
|odsetek_wyjść=0,0000 |
||
|średni_czas=10, |
|średni_czas=10,0476 |
||
|s_w_z1=(inne) |
|s_w_z1=(inne) |
||
|s_w_l1=4 |
|s_w_l1=4 |
||
|s_w_z2=Gra:Strona 4256 |
|s_w_z2=Gra:Strona 4256 |
||
|s_w_l2= |
|s_w_l2=3 |
||
|s_w_z3= |
|s_w_z3=Gra:Gra |
||
|s_w_l3= |
|s_w_l3=2 |
||
|s_w_z4=Gra:Strona |
|s_w_z4=Gra:Strona -7,73 |
||
|s_w_l4= |
|s_w_l4=2 |
||
|s_w_z5=Gra:Strona |
|s_w_z5=Gra:Strona 1407,557 |
||
|s_w_l5= |
|s_w_l5=2 |
||
|s_w_z6=Gra:Strona |
|s_w_z6=Gra:Strona 4260 |
||
|s_w_l6= |
|s_w_l6=2 |
||
|linkuje=Strona 5698# |
|linkuje=Strona 5698# |
||
|transkluduje=Strona 5650# |
|transkluduje=Strona 5650# |
||
|s_w_z7=Gra:Strona 712,3 |
|||
|s_w_l7=2 |
|||
|s_w_z8=Gra:Strona 950 |
|||
|s_w_l8=2 |
|||
|s_w_z9=Gra:Strona pochówek7 |
|||
|s_w_l9=2 |
|||
}} |
}} |
||
[[Kategoria:Gra|5650a]] |
[[Kategoria:Gra|5650a]] |
Wersja z 17:42, 18 gru 2019
Strona 5650a Strona Gry | |
---|---|
Jakość | |
Linki | |
Linkuje do | Strona 5698 |
Transkluduje | Strona 5650 |
Liczba linkujących | 1 |
Głębokość (od Strona 1) | 1000 |
Redlinki | |
Statystyki | |
Odwiedziny | 21 |
Unikalne odwiedziny | 21 |
Odsetek wyjść | 0,0000% |
Średni czas spędzony na stronie | 10,0476 s |
Inne | |
Data utworzenia | 2013-07-09 17:52:14 |
Data ostatniej edycji | 2013-07-09 17:52:14 |
Ilość wersji | 1 |
Autorzy | Grrr! |
Pierwszy autor | Grrr! |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Budzisz się gdzieś daleko stąd, w nieumeblowanym pokoju. Boisz się – w końcu ostatnie, co zapamiętałeś, to jakieś dziwne wyzwiska... Czy ci kolesie Cię pojmali?
Myślisz o swoim położeniu. Cieszysz się, bo się okazuje, że nie masz spodziewanych uszczerbków na zdrowiu.
– Chyba nie sądzisz, że dowiedział się o wszystkim? – mówi nieznany Ci męski głos.
– Sam go spytaj – rzecze mu w odpowiedzi pewna kobieta.
– Wiesz dobrze, dlaczego to nie może się wydać – kontynuuje rozmówca.
– A ja uważam, że nie do końca masz rację.
– Wyzłośliwiasz się; i tak dobrze wiem, że mogę Ci ufać.
– Zamiast się sprzeczać, może go obudźmy i przesłuchajmy, co?
Czujesz, jak ktoś potrząsa Twoje ramię. Otwierasz oczy. Widzisz mężczyznę w czarnym garniturze i takowyż spodniach.
Pyta się Ciebie:
– Powiedz! Powiedz mi, co zobaczyłeś na stacji Klapkina? Czego się dowiedziałeś?
– No to się wkopałem... – myślisz sobie.
Mimo to lepiej posłuchać, więc...
- Opowiadam im o wszystkim, co zdołałem zobaczyć.
- A nawet jeszcze więcej, bo wiele udało mi się podsłuchać.