Gra:Fantasy/strona 111: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nondanych
(Automagiczne informacje)
(Automagiczne informacje)
 
(Nie pokazano 11 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika)
Linia 6: Linia 6:
|pierwszyautor=Józef Piłsudski
|pierwszyautor=Józef Piłsudski
|autorzy=Gravdal#Józef Piłsudski#
|autorzy=Gravdal#Józef Piłsudski#
|odwiedziny=69
|odwiedziny=253
|uni_odwiedziny=43
|uni_odwiedziny=169
|odsetek_wyjść=0,0000
|odsetek_wyjść=2,7668
|średni_czas=17,3044
|średni_czas=21,6626
|s_w_z1=Gra:Fantasy/strona 110
|s_w_z1=Gra:Fantasy/strona 110
|s_w_l1=32
|s_w_l1=134
|s_w_z2=Gra:Fantasy/strona 114
|s_w_z2=Gra:Fantasy/strona 114
|s_w_l2=17
|s_w_l2=49
|s_w_z3=Gra:Fantasy/strona 112
|s_w_z3=Gra:Fantasy/strona 112
|s_w_l3=11
|s_w_l3=21
|s_w_z4=(inne)
|s_w_z4=(inne)
|s_w_l4=5
|s_w_l4=14
|s_w_z5=Gra:Fantasy/strona 155
|s_w_z5=Gra:Fantasy/strona 113
|s_w_l5=2
|s_w_l5=7
|s_w_z6=Gra:Fantasy/strona 111
|s_w_z6=Gra:Fantasy/strona 117
|s_w_l6=1
|s_w_l6=7
|s_w_z7=Gra:Fantasy/strona śmierć
|s_w_z7=Gra:Fantasy/strona 155
|s_w_l7=1
|s_w_l7=7
|s_w_z8=Gra:Fantasy/strona 158
|s_w_l8=7
|s_w_z9=Gra:Strona główna
|s_w_l9=7
|linkuje=Fantasy/strona 114#Fantasy/strona 155#
|linkuje=Fantasy/strona 114#Fantasy/strona 155#
}}
}}

Aktualna wersja na dzień 10:13, 23 sie 2021

Fantasy/strona 111
Strona Gry
Jakość
Linki
Linkuje do Fantasy/strona 114, Fantasy/strona 155
Liczba linkujących 2
Głębokość (od Strona 1) 1000
Redlinki
Statystyki
Odwiedziny 253
Unikalne odwiedziny 169
Odsetek wyjść 2,7668%
Średni czas spędzony na stronie 21,6626 s
Inne
Data utworzenia 2013-08-07 09:09:00
Data ostatniej edycji 2019-06-30 20:26:25
Ilość wersji 2
Autorzy Gravdal, Józef Piłsudski
Pierwszy autor Józef Piłsudski
Pokaż linkujące i inne pierdoły

Narzędzia


Strona

Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie

Kult Nieznanego Boga
Bierzesz głęboki oddech i mówisz:
Słuchaj trollu, tam za mostem jest składowisko żelkowych misiów. Lubisz żelkowe misie, prawda? Są takie miękkie, można je jeść i tarmosić...

Nie potrzeba było mówić nic więcej. Troll pobiegł we wskazanym kierunku, ciesząc się jak dziecko. Chwilę potem było słychać plusk wody.

Wchodzisz do środka. Wygląda na to, że wszyscy kultyści zgromadzili się w ostatniej, największej komnacie.

Kim jesteś? – pyta ostro jeden z nich.
Spokojnie. Ma kij nabijany gwoździami – odpowiada inny. – Jestem Mistrzem naszego zakonu, nowicjuszu. I z mocą tego tytułu zlecam ci zadanie. Idź do miasta i skontaktuj się z naszym informatorem. Będzie chciał z tobą gadać, jeśli postawisz mu piwo.
Tak, Mistrzu...