Gra:Strona 101,94: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nondanych
(Automagiczne informacje) |
(Automagiczne informacje) |
||
Linia 10: | Linia 10: | ||
|pierwszyautor=Zarbosy |
|pierwszyautor=Zarbosy |
||
|autorzy=Ryk#SH3VEK#Zarbosy# |
|autorzy=Ryk#SH3VEK#Zarbosy# |
||
|odwiedziny= |
|odwiedziny=49 |
||
|uni_odwiedziny= |
|uni_odwiedziny=28 |
||
|odsetek_wyjść=0,0000 |
|odsetek_wyjść=0,0000 |
||
|średni_czas= |
|średni_czas=9,3469 |
||
|s_w_z1=Gra:Strona 169,3 |
|s_w_z1=Gra:Strona 169,3 |
||
|s_w_l1= |
|s_w_l1=21 |
||
|s_w_z2=Gra:Strona 101,95 |
|s_w_z2=Gra:Strona 101,95 |
||
|s_w_l2= |
|s_w_l2=14 |
||
|s_w_z3=Gra:Strona |
|s_w_z3=Gra:Strona 101,76 |
||
|s_w_l3=7 |
|s_w_l3=7 |
||
|linkuje=Strona 101,95#Strona 101,81#Strona 5,5#Strona 86# |
|linkuje=Strona 101,95#Strona 101,81#Strona 5,5#Strona 86# |
||
|redlinkuje=Strona 1248# |
|redlinkuje=Strona 1248# |
||
|s_w_z4=Gra:Strona 5,5 |
|||
|s_w_l4=7 |
|||
|glebokosc=8 |
|||
}} |
}} |
||
[[Kategoria:Gra|101,94]] |
[[Kategoria:Gra|101,94]] |
Wersja z 17:09, 29 lip 2021
Strona 101,94 Strona Gry | |
---|---|
Typ strony | Zwykła strona |
Wątek | Tibia |
Motywy | Tibia, Pociąg, Człowiek |
Moc konwergencji | 1 – możliwość zerowa |
Jakość | |
Linki | |
Linkuje do | Strona 101,95, Strona 101,81, Strona 5,5, Strona 86 |
Liczba linkujących | 1 |
Głębokość (od Strona 1) | 8 |
Redlinki | |
Redlinkuje do | Strona 1248 |
Statystyki | |
Odwiedziny | 49 |
Unikalne odwiedziny | 28 |
Odsetek wyjść | 0,0000% |
Średni czas spędzony na stronie | 9,3469 s |
Inne | |
Data utworzenia | 2016-11-15 19:40:28 |
Data ostatniej edycji | 2020-11-20 15:46:40 |
Ilość wersji | 3 |
Autorzy | Ryk, SH3VEK, Zarbosy |
Pierwszy autor | Zarbosy |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Mówisz panu grzeczne „Dzień dobry”. On patrzy się na ciebie jak na idiotę i milczy. Próbujesz zacząć rozmowę:
– Eeee... Ładna pogoda... – Zaczynasz, chociaż na dworze leje.
Facet nadal się na ciebie patrzy z jednakowym wzrokiem.
– Dlaczego w tym pociągu jest takie skupisko Tibijczyków? Ktoś w to gra jeszcze? – Podejmujesz drugą, nieudolną próbę.
– Tak. – Odpowiada krótko, po czym odwraca wzrok w stronę okna.
Próbujesz coś jeszcze zrobić?
- Narzekam na Tibię.
- Narzekam na pogodę.
- Odchodzisz, bo to nie ma już sensu.
- Próbujesz rozerwać sztywnego pana, tańcząc z nim makarenę.
- Zabijasz się, ponieważ straciłeś wiarę w swoje umiejętności do podejmowania rozmowy.