Gra:Strona 45,57,3: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nondanych
(Automagiczne informacje) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Gra |
{{Gra |
||
|typy=Zwykła strona |
|||
|wątki=Bogowie greccy |
|||
|motywy=Bogowie,Kanibalizm,Murzyn,Kucharz |
|||
|konwergencja=1 – możliwość zerowa |
|||
|istnieje=true |
|istnieje=true |
||
|linkuje=Strona 87#Strona 331#Strona 45,57,34#Strona 86# |
|linkuje=Strona 87#Strona 331#Strona 45,57,34#Strona 86# |
Wersja z 16:08, 31 maj 2019
Strona 45,57,3 Strona Gry | |
---|---|
Typ strony | Zwykła strona |
Wątek | Bogowie greccy |
Motywy | Bogowie, Kanibalizm, Murzyn, Kucharz |
Moc konwergencji | 1 – możliwość zerowa |
Jakość | |
Linki | |
Linkuje do | Strona 87, Strona 331, Strona 45,57,34, Strona 86 |
Liczba linkujących | 1 |
Głębokość (od Strona 1) | 1000 |
Redlinki | |
Redlinkuje do | Strona 45,57,31, Strona 45,57,32, Strona 45,57,33, Strona 45,57,35 |
Statystyki | |
Inne | |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Postanawiasz, by Afrodytę przyrządził jakiś kucharz, gdyż nie znasz się na gotowaniu bogiń. Po kilku godzinach, odnajdujesz restaurację Canibal.
Wchodzisz ze swoją nagą kobitką do pustej sali.
– Dziń dobri – woła murzyński kucharz – W czim mogę pomióc?
– Proszę mi przyrządzić tę oto laskę – mówisz pokazując skrępowaną kobitkę.
– Oki, oki, juź lecim. – odpowiada po czym woła innych kucharzy by zabrali Afrodytę.
Z kuchni wypada czterech parobków, którzy pochwycają nagą kobitkę i prowadzą ją do kuchni.
– Ty obrzydliwa świnio! – rozpaczliwie krzyczy zanim znika za drzwiami kuchni.
– Juź mi ją dobrzie ugotujemi – mówi kucharz, po czym podaje ci menu.
MENU
- Pieczone piersi z Afrodyty z ziemniakami i kapustą
- Fix Knorr udko z Afrodyty
- Podroby z Afrodyty
- Afrodyta zapiekana w serze polana sosem serowo-pieczarkowym
- Lampka krwi Afrodyty z dodatkiem mleka z Afrodyty
- Afrodyta nadziewana grzybami
- Danie Dnia: Żywa Afrodyta
- Umierasz z obrzydzenia