Gra:Strona 4239: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nondanych
(Automagiczne informacje) |
(Automagiczne informacje) |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
|pierwszyautor=Grrr! |
|pierwszyautor=Grrr! |
||
|autorzy=Grrr!# |
|autorzy=Grrr!# |
||
|odwiedziny= |
|odwiedziny=47 |
||
|uni_odwiedziny= |
|uni_odwiedziny=45 |
||
|odsetek_wyjść= |
|odsetek_wyjść=4,2553 |
||
|średni_czas= |
|średni_czas=26,4889 |
||
|s_w_z1=Gra:Strona 4240 |
|s_w_z1=Gra:Strona 4240 |
||
|s_w_l1= |
|s_w_l1=33 |
||
|s_w_z2=(inne) |
|s_w_z2=(inne) |
||
|s_w_l2= |
|s_w_l2=8 |
||
|s_w_z3=Gra:Strona +43 |
|s_w_z3=Gra:Strona +43 |
||
|s_w_l3= |
|s_w_l3=2 |
||
|s_w_z4=Gra:Strona 4243 |
|s_w_z4=Gra:Strona 4243 |
||
|s_w_l4= |
|s_w_l4=2 |
||
|s_w_z5=Gra:Strona |
|s_w_z5=Gra:Strona pochówek7 |
||
|s_w_l5= |
|s_w_l5=2 |
||
|s_w_z6=Gra:Strona pochówek7 |
|||
|s_w_l6=1 |
|||
|linkuje=Strona 4243# |
|linkuje=Strona 4243# |
||
}} |
}} |
Wersja z 16:09, 18 gru 2019
Strona 4239 Strona Gry | |
---|---|
Jakość | |
Linki | |
Linkuje do | Strona 4243 |
Liczba linkujących | 1 |
Głębokość (od Strona 1) | 1000 |
Redlinki | |
Statystyki | |
Odwiedziny | 47 |
Unikalne odwiedziny | 45 |
Odsetek wyjść | 4,2553% |
Średni czas spędzony na stronie | 26,4889 s |
Inne | |
Data utworzenia | 2013-07-09 17:46:51 |
Data ostatniej edycji | 2013-07-09 17:46:51 |
Ilość wersji | 1 |
Autorzy | Grrr! |
Pierwszy autor | Grrr! |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Płacisz za zakup, a postać podaje Ci jedną z tubek, przy czym spogląda na Ciebie z uwagą. Bierzesz jeden z cukierków do ust. Gdy go spożywasz, gość chwyci Cię za rękę i wyszarpuje tubkę z powrotem. No tak, można się było tego domyślić – 15 groszy to cena jednego cukierka!
Niemniej, na razie wystarczy.
Dziwisz się zachowaniu sprzedawcy. Dlaczego rzucił się na Ciebie?
– Spokojnie, przecież wystarczyło powiedzieć, że tak to wygląda – mówisz do niego, ale on milczy i wzrusza ramionami.
Teraz zaczynasz rozumieć – zapewne jest głuchoniemy, a przynajmniej niemy. Przepraszasz go za kłopot i wchodzisz do budynku dworca.