Gra:Fantasy/strona 228: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nondanych
(Automagiczne informacje) |
(Automagiczne informacje) |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
|pierwszyautor=Józef Piłsudski |
|pierwszyautor=Józef Piłsudski |
||
|autorzy=Józef Piłsudski# |
|autorzy=Józef Piłsudski# |
||
|odwiedziny= |
|odwiedziny=27 |
||
|uni_odwiedziny= |
|uni_odwiedziny=20 |
||
|odsetek_wyjść=0,0000 |
|odsetek_wyjść=0,0000 |
||
|średni_czas=11, |
|średni_czas=11,4444 |
||
|s_w_z1=Gra:Fantasy/strona 222 |
|s_w_z1=Gra:Fantasy/strona 222 |
||
|s_w_l1=20 |
|s_w_l1=20 |
||
|s_w_z2=Gra:Fantasy/strona śmierć |
|s_w_z2=Gra:Fantasy/strona śmierć |
||
|s_w_l2= |
|s_w_l2=7 |
||
|s_w_z3=Gra:Strona 58 |
|||
|s_w_l3=5 |
|||
|zawierachoose=prawda |
|zawierachoose=prawda |
||
|linkujelos=Fantasy/strona 229#Fantasy/strona śmierć# |
|linkujelos=Fantasy/strona 229#Fantasy/strona śmierć# |
Wersja z 20:42, 14 maj 2021
Fantasy/strona 228 Strona Gry | |
---|---|
Jakość | |
Linki | |
Zawiera znacznik <choose> | prawda |
Linkuje losowo do | Fantasy/strona 229, Fantasy/strona śmierć |
Liczba linkujących | 1 |
Głębokość (od Strona 1) | 1000 |
Redlinki | |
Statystyki | |
Odwiedziny | 27 |
Unikalne odwiedziny | 20 |
Odsetek wyjść | 0,0000% |
Średni czas spędzony na stronie | 11,4444 s |
Inne | |
Data utworzenia | 2013-08-07 08:43:11 |
Data ostatniej edycji | 2013-08-07 08:43:11 |
Ilość wersji | 1 |
Autorzy | Józef Piłsudski |
Pierwszy autor | Józef Piłsudski |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Alchemik wzdycha.
- – Od biedy możemy – odpowiada zawiedziony. – Zużyłem na ciebie prawie cały zapas ziół uzdrawiających. Przynieś mi ich trochę, 10 sztuk powinno wystarczyć.
- – Gdzie je znajdę?
- – Sporo rośnie za południową bramą. Głównie dlatego, że jest tam pełno dzików.
Udajesz się we wskazanym kierunku. Zgodnie ze słowami alchemika napotykasz na swojej drodze dzika. Podejmujesz walkę z nim.
Choć nie dowierzasz własnym oczom, dzikowi udaje się do ciebie dorwać i wypruć ci flaki.