Gra:Strona 4919

Z Nondanych
Wersja z dnia 11:32, 23 sie 2020 autorstwa Ostrzyciel Gry (dyskusja • edycje) (Automagiczne informacje)
Strona 4919
Strona Gry
Typ strony Początek wątku
Wątek Spotkanie z Dziewczyną, Kupowanie alkoholu
Motywy Dresiarz, Seks, Hotel, Sklep monopolowy, Alkohol, Menel żul kloszard
Moc konwergencji 1 – możliwość zerowa
Jakość
Średnia ocen 5,0000
Ilość ocen 1
Linki
Linkuje do Strona 542, Strona 835, Strona 1054, Strona 333,23, Strona 2,99, Strona 722, Strona 876, Strona 123456789,0032
Liczba linkujących 1
Głębokość (od Strona 1) 1000
Redlinki
Statystyki
Odwiedziny 20
Unikalne odwiedziny 16
Odsetek wyjść 20,0000%
Średni czas spędzony na stronie 49,3750 s
Inne
Data utworzenia 2020-02-27 17:37:10
Data ostatniej edycji 2020-05-15 21:13:35
Ilość wersji 2
Autorzy IHaveCripplingDepression, Meddle
Pierwszy autor IHaveCripplingDepression
Pokaż linkujące i inne pierdoły

Narzędzia

Notatki

Zakończenie wątku Spotkanie z Dziewczyną

Strona

Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie

Zaraz, zaraz, po co właściwie to napięcie? Przecież Twojej dziewczyny starczy dla każdego, a dresiarzowi chodzi tylko o rozładowanie nadmiaru testosteronu. Śmiało rozpoczynasz dialog:

To może nie warto zwlekać i weźmiesz nas obu? Skoro jesteś taka niewyżyta, to chyba uczciwa propozycja.

Kobieta patrzy się na ciebie, potem na dresa. Potem znowu na Ciebie, nie wiedząc co powiedzieć. W końcu mięśniak wzrusza ramionami:

Czemu nie, zróbmy to.

Gasną wszystkie światła, w tle leci muzyka ze starych czeskich filmów pornograficznych. Łezka Ci się w oku kręci, pamiętasz jeszcze jak w dzieciństwie Twój ojciec chował je na najwyższą półkę, ale zawsze udawało Ci się do nich dosięgnąć na krześle. Zadowolony oddajesz się rozkoszy, jednak po 5 minutach zdajesz sobie sprawę, że w pokoju już nie ma twojej narzeczonej. Próbujesz wstać i wyjść, ale czujesz silny uścisk na dupsku.

O cholera… mam przesrane!


Po 5 godzinnej sesji analnej wychodzisz z motelu. Obolały idziesz pod monopolowy, szukając szybkiego sposobu na zapicie traumy. Ku twojemu zdziwieniu nie ma tam żadnych pijaków, nawet żulerskiego weterana, pana Mieczysława®.

Co robisz?