Gra:Strona 33.3210: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nondanych
(Automagiczne informacje) |
(Automagiczne informacje) |
||
Linia 11: | Linia 11: | ||
|pierwszyautor=MarMaj |
|pierwszyautor=MarMaj |
||
|autorzy=MarMaj# |
|autorzy=MarMaj# |
||
|odwiedziny= |
|odwiedziny=10 |
||
|uni_odwiedziny= |
|uni_odwiedziny=10 |
||
|odsetek_wyjść=0,0000 |
|odsetek_wyjść=0,0000 |
||
|średni_czas= |
|średni_czas=20,2000 |
||
|s_w_z1=Gra:Strona 7843.0 |
|s_w_z1=Gra:Strona 7843.0 |
||
|s_w_l1= |
|s_w_l1=5 |
||
|s_w_z2=(inne) |
|s_w_z2=(inne) |
||
|s_w_l2= |
|s_w_l2=5 |
||
|linkuje=Strona 87# |
|linkuje=Strona 87# |
||
}} |
}} |
Wersja z 04:52, 11 gru 2020
Strona 33.3210 Strona Gry | |
---|---|
Typ strony | Śmierć |
Wątek | Nawiedzony dom Wiśniewskiego |
Motywy | Bar mleczny, Dziki słoń z serem zamiast głowy, Mandarynka (piosenkarka), Michał Wiśniewski, Serek homogenizowany, Słodycze |
Moc konwergencji | 3 – wymagany wspólny element |
Jakość | |
Linki | |
Linkuje do | Strona 87 |
Liczba linkujących | 1 |
Głębokość (od Strona 1) | 1000 |
Redlinki | |
Statystyki | |
Odwiedziny | 10 |
Unikalne odwiedziny | 10 |
Odsetek wyjść | 0,0000% |
Średni czas spędzony na stronie | 20,2000 s |
Inne | |
Data utworzenia | 2013-10-12 18:17:43 |
Data ostatniej edycji | 2013-10-12 18:17:43 |
Ilość wersji | 1 |
Autorzy | MarMaj |
Pierwszy autor | MarMaj |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Włóczycie się trochę po mieście, aż w końcu lądujecie w obskurnym barze mlecznym, do którego od początku ciągnęło Michała. Siadacie przy oknie przysłoniętym zakurzoną firanką w liczne pomidory. Otwieracie menu i od razu przechodzicie do deserów. Wiśniewskiemu ciekną łzy na widok deseru z lodami mandarynkowymi, ale odnajduje ukojenie w wielkiej porcji deseru dla dzieci o nazwie Serowy słoń, przyozdobionego serkiem homogenizowanym (ze zwiększoną zawartością pleśni). Wreszcie jego upragnione zamówienie ląduje na stole. I wtedy...