Gra:Strona 870,5: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nondanych
(Automagiczne informacje)
Linia 1: Linia 1:
{{Gra
{{Gra
|typy=Zwykła strona
|wątki=Podejrzana dzielnica
|motywy=Benzyna, Burdel dom publiczny, Mocz siki, Nierządnica Prostytutka, Pistolet, Pokój, Smród fetor nieprzyjemny zapach, Alfons
|konwergencja=1 – możliwość zerowa
|znaczniki=Potrzebuje moderacji, Potrzebuje humoru, Potrzebuje więcej wyjść
|opis=„Ci” i „tobie” nie piszemy wielką literą - poprawić.
|istnieje=true
|istnieje=true
|datautw=2010-08-22 00:22:28
|datautw=2010-08-22 00:22:28

Wersja z 12:55, 1 cze 2020

Strona 870,5
Strona Gry
Typ strony Zwykła strona
Wątek Podejrzana dzielnica
Motywy Benzyna, Burdel dom publiczny, Mocz siki, Nierządnica Prostytutka, Pistolet, Pokój, Smród fetor nieprzyjemny zapach, Alfons
Moc konwergencji 1 – możliwość zerowa
Jakość
Znaczniki moderacji Potrzebuje moderacji, Potrzebuje humoru, Potrzebuje więcej wyjść
Linki
Linkuje do Strona 870,6, Strona 870,7
Liczba linkujących 1
Głębokość (od Strona 1) 1000
Redlinki
Statystyki
Odwiedziny 92
Unikalne odwiedziny 54
Odsetek wyjść 0,0000%
Średni czas spędzony na stronie 19,3044 s
Inne
Data utworzenia 2010-08-22 00:22:28
Data ostatniej edycji 2017-03-21 23:24:21
Ilość wersji 9
Autorzy 109.231.48.229, Expert3222, Kolo234, Luzakdmx, Mbot, Michalwadas, Mr obornik, Nnvist, Towarzysz Alchemik
Pierwszy autor Luzakdmx
Pokaż linkujące i inne pierdoły

Narzędzia

Notatki

„Ci” i „tobie” nie piszemy wielką literą - poprawić.

Strona

Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie

Tak tak, wejdź do środka. Zapraszam! – mówi po czym wciąga Cię za rękę do środka. Było to małe pomieszczenie, jednak najbardziej w oczy rzucało się to, że strasznie jeCenzura2.svg szczynami. Aż musiałeś sobie zasłonić rękawem bluzy twarz, żeby nie zwymiotować – Bo widzisz, wciągnąłem Cię tu tylko i wyłącznie po to, bo potrzebuję człowieka, który może zrobić coś dla mnie. Idąc w tą stronę zapewne przechodziłeś obok burdelu. Ten jebCenzura2.svg śmieć, Patrick... odebrał mi MOJE dziewczyny! Bo widzisz... jestem alfonsem, ale takim, który nie bawi się w żadne stawianie budyneczków jak w grze „Monopoly”. Ja lubię rozpowszechniać swój towar na szerszą skalę... sam wiesz, o co mi chodzi, mniejsza o to. Mam dla Ciebie takową robótkę, żebyś wziął ten kanister z rogu pokoju, niechcący oblał burdel Patricka i spowodował, że na to, oczywiście niefortunnie, spadnie Ci papieros. – poprawił swoje spodnie celowo ujawniając błyszczący rewolwer za paskiem dodał – Umowa stoi?

Co robisz?