Gra:Strona G9: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nondanych
(Automagiczne informacje)
(Automagiczne informacje)
Linia 6: Linia 6:
|pierwszyautor=Grrr!
|pierwszyautor=Grrr!
|autorzy=Grrr!#
|autorzy=Grrr!#
|odwiedziny=23
|odwiedziny=10
|uni_odwiedziny=21
|uni_odwiedziny=10
|odsetek_wyjść=8,6957
|odsetek_wyjść=0,0000
|średni_czas=7,2857
|średni_czas=6,5000
|s_w_z1=(inne)
|s_w_z1=(inne)
|s_w_l1=11
|s_w_l1=4
|s_w_z2=Gra:Gra
|s_w_z2=Gra:Strona G7
|s_w_l2=2
|s_w_l2=2
|s_w_z3=Gra:Strona G10
|s_w_z3=Gra:Strona JNT
|s_w_l3=2
|s_w_l3=2
|s_w_z4=Gra:Strona G4
|s_w_z4=Gra:Strona!/Strona 80,2
|s_w_l4=2
|s_w_l4=2
|s_w_z5=Gra:Strona G7
|s_w_l5=2
|s_w_z6=Gra:Strona JNT
|s_w_l6=2
|s_w_z7=Gra:Strona!/Strona 80,2
|s_w_l7=2
|linkuje=Strona G10#
|linkuje=Strona G10#
|redlinkuje=Strona G11#Strona G13#
|redlinkuje=Strona G11#Strona G13#

Wersja z 23:28, 17 lut 2020

Strona G9
Strona Gry
Jakość
Linki
Linkuje do Strona G10
Liczba linkujących 1
Głębokość (od Strona 1) 1000
Redlinki
Redlinkuje do Strona G11, Strona G13
Statystyki
Odwiedziny 10
Unikalne odwiedziny 10
Odsetek wyjść 0,0000%
Średni czas spędzony na stronie 6,5000 s
Inne
Data utworzenia 2011-01-06 19:49:24
Data ostatniej edycji 2011-02-11 20:13:23
Ilość wersji 3
Autorzy Grrr!
Pierwszy autor Grrr!
Pokaż linkujące i inne pierdoły

Narzędzia


Strona

Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie

Krążysz z wielkim niepokojem i strachem wokół miejsca, które w chwili obecnej jest rozświetlone znienawidzonym przez Ciebie płomieniem.
Wydaje Ci się, że ogień trawi nie tylko wiadome ciało: podobne wrażenie, tym razem na Twym umyśle przynosi teraz szaleństwo, powodujące u Ciebie ponowną utratę koncentracji. Nie wiesz już, co robić dalej, bo w TAKIEJ chwili nawet nie możesz się nad tym skutecznie zastanowić.

Widowisko się kończy. Pozostają tylko nitki z ubrań, popiół i kości. Rabuś kopie czaszkę gdzieś w bok i odchodzi razem z zagrabionymi przez siebie rzeczami. Próbujesz chociaż wyrwać mu z palca pamiątkowy pierścionek, ale przedmiot ów nie chce się w ogóle ruszyć, a złodziej – chyba na szczęście – nic nie czuje.

I tak tu trwasz, sam jak podpalony i to bez możliwości ugaszenia siebie.

Dalej...

Po długim czasie przychodzi do Ciebie dwójka istot. Wyglądają dosyć... oryginalnie, ale czujesz, że bije od nich respekt. Krzyczysz do nich: – Kim jesteście? Zostawcie mnie!, ale postacie nadal stoją w miejscu. Patrzą na Ciebie z politowaniem i rozczuleniem jednocześnie. Nadal się boisz...

Co robisz?