Gra:Strona 1642: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nondanych
(Automagiczne informacje) |
|||
| Linia 12: | Linia 12: | ||
|pierwszyautor=MarMaj |
|pierwszyautor=MarMaj |
||
|autorzy=83.30.8.34#Artur21#MarMaj# |
|autorzy=83.30.8.34#Artur21#MarMaj# |
||
|odwiedziny= |
|odwiedziny=87 |
||
|uni_odwiedziny= |
|uni_odwiedziny=75 |
||
|odsetek_wyjść=0,0000 |
|odsetek_wyjść=0,0000 |
||
|średni_czas= |
|średni_czas=13,7126 |
||
|s_w_z1=Gra:Strona 119 |
|s_w_z1=Gra:Strona 119 |
||
|s_w_l1= |
|s_w_l1=71 |
||
|s_w_z2=Gra:Strona 668.9 |
|s_w_z2=Gra:Strona 668.9 |
||
|s_w_l2= |
|s_w_l2=8 |
||
|s_w_z3=Gra:Strona 1,(067) |
|s_w_z3=Gra:Strona 1,(067) |
||
|s_w_l3=4 |
|s_w_l3=4 |
||
|s_w_z4= |
|s_w_z4=(inne) |
||
|s_w_l4=4 |
|s_w_l4=4 |
||
|linkuje=Strona 668.9# |
|linkuje=Strona 668.9# |
||
|s_w_z5=(inne) |
|||
|s_w_l5=4 |
|||
}} |
}} |
||
[[Kategoria:Gra|1642]] |
[[Kategoria:Gra|1642]] |
||
Wersja z 11:28, 23 sie 2020
| Strona 1642 Strona Gry | |
|---|---|
| Typ strony | Zwykła strona |
| Wątek | (brak wątku) |
| Motywy | Fryzura, Grzegorz Markowski, Niedźwiedź, Perfect, Spadanie, Śmiech, Fryzjer |
| Moc konwergencji | 3 – wymagany wspólny element |
| Jakość | |
| Znaczniki moderacji | Potrzebuje moderacji, Potrzebuje więcej wyjść |
| Linki | |
| Linkuje do | Strona 668.9 |
| Liczba linkujących | 1 |
| Głębokość (od Strona 1) | 1000 |
| Redlinki | |
| Statystyki | |
| Odwiedziny | 87 |
| Unikalne odwiedziny | 75 |
| Odsetek wyjść | 0,0000% |
| Średni czas spędzony na stronie | 13,7126 s |
| Inne | |
| Data utworzenia | 2013-08-30 08:18:34 |
| Data ostatniej edycji | 2013-08-30 14:46:49 |
| Ilość wersji | 3 |
| Autorzy | 83.30.8.34, Artur21, MarMaj |
| Pierwszy autor | MarMaj |
| Pokaż linkujące i inne pierdoły | |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Słyszysz drwiące śmiechy coraz głośniej, najchętniej zapadłbyś się pod ziemię, kiedy nagle jakimś dziwnym trafem przemieniasz się w Grzegorza Markowskiego. Śmiechy na dole milkną, a ludzie wlepiają w ciebie wybałuszone oczy. Spadasz dalej przy akompaniamencie łopotania bujnej siwizny. Nie wiedząc, co zrobić, wydajesz z siebie okrzyk skalpowanego niedźwiedzia. Kiedy lądujesz, postanawiasz coś ze sobą zrobić. Nie masz za wiele czasu, tłum czterdziestolatek w koszulkach z logo Perfectu biegnie w twoją stronę. Nie masz wyboru, wpadasz do salonu fryzjerskiego, który jest tutaj.
