Gra:Strona 874

Z Nondanych
Wersja z dnia 14:53, 28 maj 2019 autorstwa Ostrzyciel Gry (dyskusja • edycje) (Automagiczne informacje)
(różn.) ← poprzednia wersja • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • następna wersja → (różn.)
Strona 874
Strona Gry
Jakość
Linki
Linkuje do Strona 1502, Strona 070.1.1, Strona 243
Liczba linkujących 1
Głębokość (od Strona 1) 1000
Redlinki
Statystyki
Inne
Pokaż linkujące i inne pierdoły

Narzędzia


Strona

Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie

Zakładasz stylową różową czapeczkę w żółte słoniki z serem zamiast głowy. Postanawiasz opić nową zdobycz, w związku z czym udajesz się do monopolowego. Przed sklepem spotykasz żulerskiego weterana, pana Mieczysława.

– Dobry, panie Mietku! Zobacz pan, jaką fajną czapkę mam. Na ulicy znalazłem. Opijesz pan to ze mną? – mówisz.

– Yyy... Kt-to tu kurwa jes? – Mieczysław najwyraźniej cię nie zauważa. Widać po nim, że jest już po dwóch jabolach, ale przecież patrzy na Ciebie.
– Tu, panie Mietku, patrzy pan na mnie przecież.
– Ło kurwa, głosy, głosy ssłyszę! Ott-dziś k-kkoniec z alk-kkoholem, zosss-staję abstynentem! – wykrzykuje pan Mietek, po czym z głośnym krzykiem wybiega na ulicę i wpada pod przejeżdżającego TIR-a, ginąc na miejscu.

Wzruszasz ramionami i wchodzisz do sklepu. Nie ma żadnych klientów, ekspedientka nudzi się i rozwiązuje krzyżówkę. Ona również ignoruje Twoją obecność. Stwierdziwszy, że kobietka na pewno robi tak ze względu na Twój brak kultury, zdejmujesz czapkę i witasz się.

– Dzień dobry... a pan skąd tu się wziął? – pyta ekspedientka. W tym momencie cię olśniło, masz do dyspozycji czapkę-niewidkę!

Sącząc jabola myślisz, co możesz zrobić, mając na głowie taką moc.

A więc...