Gra:Strona -7,34c
Strona -7,34c Strona Gry | |
---|---|
Typ strony | Zwykła strona |
Wątek | Winda |
Motywy | Winda, Diabeł demon szatan, diabelski demoniczny złowrogi głos |
Moc konwergencji | 2 – bardzo szczegółowy wątek |
Jakość | |
Linki | |
Linkuje do | Strona 09 |
Zawiera znacznik <choose> | prawda |
Linkuje losowo do | Strona 1, Strona 0 |
Liczba linkujących | 1 |
Głębokość (od Strona 1) | 8 |
Redlinki | |
Statystyki | |
Odwiedziny | 274 |
Unikalne odwiedziny | 162 |
Odsetek wyjść | 0,0000% |
Średni czas spędzony na stronie | 31,6898 s |
Inne | |
Data utworzenia | 2010-07-24 10:17:48 |
Data ostatniej edycji | 2012-12-23 16:45:44 |
Ilość wersji | 31 |
Autorzy | 80.54.143.206, Argh!, Bartek134, FFa4Turbo, Jurek10, LuckyThirteen, Mbot, Metallhead, Parry1993, Po dziabągu, Trojanin, Welcome22, Żal414 |
Pierwszy autor | Argh! |
Pokaż linkujące i inne pierdoły |
Narzędzia
- Przeglądaj właściwości
- Pokaż najstarsze linkujące
- Pokaż statystyki wejść na tę stronę
- Pokaż statystyki wyjść z tej strony
Strona
Pokaż na Nonsie | Edytuj na Nonsie
Wcisnąłeś guzik z napisem: POMOCY.
I co? Naprawdę myślałeś, że piekielne istoty są skłonne do pomocy komukolwiek, a zwłaszcza śmiertelnikom?
Buahahahaha! Nie wierzę! Nie wierzę! O kurna, Jadźka, chodź tu szybko. Ten idiota uwierzył, że to takie proste! Jak mogłeś się na to nabrać?!
Coś się jednak dzieje.
Winda robi się przezroczysta, a mówiąc dokładniej, zaczyna po prostu znikać. Ty lecisz dalej, pustym szybem, w dół.
Dawno minąłeś już ostatnie piętro, jakie widziałeś na przyciskach – minus trzysta czterdzieste piąte – i choć wszystkie cyferki Ci się rozmazują pod wpływem prędkości Twojego spadania, po chwili rozpoznajesz oczywisty minus oraz cyfrę rzędu setek – jest to 6.
Od pewnego momentu zaczynasz spadać coraz wolniej. Teraz widzisz dokładnie numery pięter:
-660...
-661...
Myślisz sobie – zatem pewnie to już koniec, pewnie ostatnie piętro ma liczbę -666...
-663...
-664...
-665...
...no i gdzie, do cholery, to ostatnie piętro? I dlaczego nie roztrzaskuję się o tę posadzkę? – rozważasz.
Rozlega się ponury, iście szatański głos:
JESZCZE ŚMIESZ NARZEKAĆ?
Znajdujesz się w pustce. Tak, tak, w kompletnej pustce. Wszelkie potrzeby fizjologiczne, nawet te dotyczące oddychania i snu, zanikają.
Jesteś tylko Ty, w pełni świadomy, a wokół Ciebie absolutna ciemność i cisza.
Z braku wszelkich bodźców, a przede wszystkim z prawdziwej samotności, zaczynasz szaleć. Wyobraźnia podsuwa Ci cały plugawy panteon Lovecrafta, a także inne dziwactwa.
Między bóstwami i potworami zjawia się portal. Możesz pozwolić na to, by pokonał Cię strach, lecz możesz też zaryzykować i spróbować wejść do portalu.
Co wybierasz?